13 marca 2017 w sklepach LIDL POLSKA ukazała się nowa kolekcja dla biegaczy i miłośników dwóch kółek. Mamy przyjemność testować niektóre z produktów:
damskie:
-bluza z długim rękawem
-koszulka z krótkim rękawem
-koszulka bez rękawów
-leginsy
-kurtka przeciwdeszczowa
-buty sportowe męskie: -koszulka z krótkim rękawem
-kurtka przeciwdeszczowa
-buty sportowe
w drodze na zawody 🙂
Kurtka przeciwdeszczowa jest wykonana z dobrej jakości materiałów. W ostatnich dniach pogoda sprzyjała testom. Kurtka sprawdziła się bardzo dobrze, a dodatkowo, jej design bardzo nam odpowiada. Zdecydowanie jest warta swojej ceny, która i tak odbiega od ofert, znanych sklepów sportowych.
Buty sportowe z Lidl’a mamy już trzecie albo nawet czwarte. Za każdym razem dobrze się sprawdzają. Są wygodne, przewiewne, dobrze amortyzują. Nadają się nie tylko na spacery ale także do uprawiania sportu. W minioną niedzielę mieliśmy okazję wystartować w zawodach sportowych. Pomimo, że tuż przed startem wyszło słońce i pogoda była iście wiosenna, w tygodniu poprzedzającym stale padało, dlatego obawialiśmy się jak buty poradzą sobie na miękkich, podmokłych, leśnych ścieżkach. Niepotrzebnie. Buty spisały się rewelacyjnie, trzymały się podłoża i dobrze amortyzowały wstrząsy. But jest idealnej szerokości, dlatego pomimo, iż startowaliśmy w zawodach w nowych butach nie nabawiliśmy się żadnych obtarć.
Nie wiemy jak buty będą zachowywać się gdy ktoś biega 50 km tygodniowo, na nasze dwunastokilometrowe treningi są idealne.
Moje serca skradły oferowane tym razem koszulki, a zwłaszcza ich kolor. Piękny zestaw kolorów, dobrze skrojone i z dobrej jakości materiałów bluzy i koszulki idealnie sprawdzą się na wiosennych i letnich treningach. Obawiałam się,że po moim poście na facebooku, na niedzielnych zawodach co trzecia biegaczka będzie wyglądać jak ja…. na szczęście tym razem byłam jedyną pomarańczką na trasie 🙂
Koszulki biegowe – męskie są w mniej stonowanych kolorach, bez wątpienia jednak pozostają widoczne. Neonowe wstawki świetnie komponują się z czernią koszulki. Materiał jest lekki i przewiewny. Przyjemny w dotyku.
Propozycja Lidl’a z pewnością przypadnie do gustu nie jednemu biegaczowi i biegaczce, zwłaszcza, że ceny są naprawdę niskie.
Pomimo, iż nasze szafy pękają w szwach, a rzeczy do biegania mamy całe mnóstwo, z chęcią zaopatrzyliśmy się w nową kolekcję, którą oferuje Lidl Polska.
Polecamy Wam zapoznać się z najnowszą propozycją sklepu, może uda się coś jeszcze upolować?
Znacie to przysłowie, że złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek od spódnicy? Ja właśnie jestem taką złą biegaczką. Może to podświadoma obrona przed tym by jednak nie biegać, że to nie dla mnie? Może zachowuję się jak księżniczka na ziarnku grochu. No trudno, taka już jestem 🙂 dzięki takim osobom jak ja, firmy specjalizujące się w produkowaniu odzieży i akcesoriów do biegania mają pole do popisu.
Jakiś czas temu otrzymaliśmy paczkę z Lidl Polska, a w niej buty do biegania, letnia bielizna termoaktywna (męska) oraz właśnie pasek. Zarówno mnie jak i Marka częściej spotkacie na treningu nordic walking niż biegowym, a maszerując jakoś mniej mi przeszkadza plecak na plecach czy nerka na pasie.
Dlatego opinię na temat paska postanowiłam wyrazić dopiero po testach podczas biegania.
Na początku trochę się zdziwiłam na widok paska. Pomyślałam, że jest mały i w związku z tym niepotrzebny, bo przecież klucz z domu czy samochodu mogę włożyć do kieszeni spodni. Pewnego dnia przez zupełny przypadek postawiłam włożyć do torebki paska telefon i okazało się, że nie tylko mieści się bez problemu ale także jest bardzo wygodny.
Kiedy już wybiorę się na trening biegowy, co ostatnio jest świętem, ale już niedługo mam nadzieję normą (szczegóły wkrótce) wszystko musi być idealne. Skarpetki nie za krótkie, koszulka nie może się podnosić, buty nie mogą uwierać, nie wspominając już o pogodzie….Nie lubię biegać z kluczami, z telefonem też nie za bardzo, jednak ze względów bezpieczeństwa staram się go zawsze mieć przy sobie. Uchwyty na ramię są dobrym pomysłem, jednak mnie po kilku kilometrach zwyczajnie zaczyna ono boleć, co jest kolejną rzeczą, która przeszkadza mi w bieganiu 🙂 Mówiłam, że jest tego sporo 😉
Niemniej próbuję, testuję i wybieram najlepsze, moim zdaniem rozwiązania.
Ku mojemu dużemu zdziwieniu pasek crivit PRO spisuje się bardzo dobrze. Stabilnie trzyma się na pasie. Mieści telefon. Zapinana torebka jest zrobiona z siateczki więc przepuszcza powietrze, dzięki czemu nie powoduje dodatkowego pocenia się. No i jest tani. Dużym plusem są odblaskowe elementy.
Drogi biegaczu, biegaczko jeśli zastanawiasz się właśnie nad tego typu zakupem, polecam zainwestować w pasek crivit PRO z Lidl Polska.
Przez ostanie kilka tygodni mieliśmy okazję testować wyjątkową odzież marki Brubeck – multizadaniową koszulkę 3D Run Pro.
Producenci zdecydowali się wyjść na przeciw wysokim temperaturom i stworzyć kolekcję produktów dbających o wentylację podczas treningu.
Nasze szafy pękają w szwach. Oboje posiadamy pokaźną kolekcję ubrań do biegania/trenowania.
Getry, dresy, koszulki, bluzy. Te, które sami sobie kupiliśmy, te, które szyjemy przy okazji naszych biegów a również te, które otrzymujemy do testowania.
Zarówno trenując, prowadząc trening jak i organizując bieg, jesteśmy w ciągłym ruchu. Od ubrań sportowych wymagamy wiele: przede wszystkim by były funkcjonalne, by zapewniały nam komfort i wygodę, a także, by dobrze się prezentowały. Odzież marki Brubeck testujemy już drugi raz i po raz kolejny, spełniła ona nasze oczekiwania, co więcej, zachwyciliśmy się nią już w trakcie rozpakowywania paczki.
3D Run PRO to najnowsza kolekcja przeznaczona dla biegaczy i biegaczek oraz wszystkich, którzy cenią sobie swobodę ruchu i odpowiednią termoregulację.
Kolekcja ta powstała z myślą o okresie letnim. Technologia w nich zawarta sprawia uczucie chłodzenia, poprawiając przy tym jakoś i efekt treningu. Kolekcja 3D Run PRO została wykonana w technologii bezszwowej, z cienkiej, dwuwarstwowej dzianiny. Jej konstrukcja powstała na bazie modelu wzmocnionej trójwymiarowej siatki o przestrzennej budowie, która zwiększa powierzchnię odbioru wilgoci. W miejscach o wzmożonej potliwości zastosowano modyfikowane sploty, tworzące kanały powietrzne, poprawiające cyrkulację wewnątrz struktury. Odzież wpływa na regulację temperatury ciała, zabezpieczając je przed przegrzaniem lub wyziębieniem. Dopasowany krój chroni przed otarciami i powoduje, że produkt nie krępuje ruchów. Dzianina ma właściwości antyalergiczne i bakteriostatyczne.
Nasza przygoda z kolekcją 3D Run Pro rozpoczęła się od Rajdu Przygodowego „Setka z Hakiem”, w którym startowaliśmy.
Przez kilkanaście godzin marszu koszulka służyła nam jako jedna z warstw, ze względu na fakt, że rajd rozpoczęliśmy o godzinie 19:00 a zakończyli następnego dnia o 10:00 rano.
Zgodnie z filozofią Brubeck, odzież ma cechować sferyczność – w newralgicznych strefach pojawia się różna gęstość tkaniny, inny kształt tych miejsc, ich wielkość i rozłożenie. Da się to zaobserwować pod pachami, w miejscu odcięcia biustu, po bokach tułowia i brzucha, a także na plecach. Ma to służyć nie tylko jako wzmocnienie całości, ale przede wszystkim być dograne z fragmentami ciała podlegającymi najwiekszej potliwości. Dlatego niezwykle istotne jest by koszulka była dokładnie dopasowana do ciała.
Oprócz zapewnienia sferyczności, ten ostatni warunek ma jeszcze jedną ukrytą cechę – uwydatnia wszelkie niedoskonałości naszego ciała, co daje motywację do ciągłych treningów i trzymania diety (no chyba, że ktoś nie przejmuje się oponką na brzuchu i nie ma na jej punkcie szczególnych kompleksów 😉
Po zakończonym rajdzie oboje zaobserwowaliśmy wiele wspólnych wniosków:
– koszulka jest wyjątkowo przewiewna
– zapewnia regulację termiczną
– można zaryzykować stwierdzenie, że praktycznie nie czuć jej na ciele
– długość koszulki (przy zakupie można stwierdzić, że jest za długa) sprawia, że każdy będzie czuć się komfortowo, zwłaszcza te osoby, które używają nerek lub pasów biegowych. Koszulka jest w taki sposób zaprojektowana by nie podnosiła się podczas treningu, co sprawia, przynajmniej w naszym odczuciu, że podczas biegania/maszerowania nie trzeba myśleć o niepotrzebnych rzeczach, martwić się, że pas biegowy ociera się bezpośrednio o skórę, bo zbyt krótka koszulka ciągle się podwija itp.
– oddychalność koszulki na najwyższym poziomie
Kolejne tygodnie to kolejne eventy i zawody sportowe, w których mieliśmy okazję brać udział. Temperatura powietrza na zewnątrz była coraz wyższa, więc testy koszulki 3 D RUN PRO zaczęły mieć większy sens. I oczywiście zostały ocenione pozytywnie.
Konkurencja, nie tylko w Polsce, ale także poza granicami naszego kraju może drżeć, ponieważ Brubeck, który dla przypomnienia jest polską marką, bardzo wysoko podniósł poprzeczkę.
fot. Tomasz Jendrzejczyk
Podsumowując – koszulka 3 D RUN PRO jest obecnie numer jeden w naszej pokaźnej kolekcji odzieży biegowej. Spełniła nie tylko nasze oczekiwania ale przede wszystkim jest zgodna z opisem i zapewnieniami producenta, co jak wiemy, nie zawsze się sprawdza.
Jedynym minusem dla wielu może być jej cena. Możemy jednak zapewnić, że warto zainwestować te kilkadziesiąt złotych od czasu do czasu na odzież porządnej jakości, ponieważ komfort jaki odczuwa się podczas treningu jest w naszej ocenie bezcenny.
Kilka informacji na temat konserwacji produktów:
– odzież termoaktywną można prać w pralce w temperaturze do 40°C
– nie należy stosować proszków do prania
– nie należy stosować płynu do płukania tkanin oraz środków zmiękczających, ponieważ ich działanie neutralizuje termoaktywność odzieży
– zaleca się stosować środki do prania tkanin delikatnych lub płatki mydlane
– odzież termoaktywną zaleca się prać częściej, przy użyciu małej ilości detergentu<
– odzież termoaktywną można prać ręcznie, optymalnie w temperaturze 30°C z zastosowaniem płatków mydlanych lub zwykłego szarego mydła
– pranie ręczne bardzo dokładnie usuwa trwałe zabrudzenia, do których usuwania nie możemy używać żadnych wybielaczy ani innych środków odbarwiających
– nie należy suszyć odzieży termoaktywnej mechanicznie
– nie należy prasować odzieży termoaktywnej
Akcesoria dla biegaczy to lans, czy must have w naszej szafie? Cóż…. 🙂 wszystko może się przydać. Niektóre rzeczy są po prostu ładne. Inne kupujemy bo znajomy ma, wiele dostajemy w prezencie, bo skoro teraz biegamy/maszerujemy z kijami to „to” będzie idealne z okazji urodzin. Znacie to? 🙂
Wśród moich hitów na pewno znajdzie się pas na numer startowy, który dostałam od Marka z okazji Walentynek <3 Wprawdzie spodziewałam się kwiatów, ale muszę stwierdzić, że zakup pasa to bardzo dobry i trafiony pomysł. Koszulek do biegania mam mnóstwo i w zasadzie nie jest mi żal, kiedy w jakiejś zrobi się ślad po agrafce, jednak nasze „firmowe” t-shirty są mi bardzo bliskie i szkoda mi ich. Poza tym, przypięty do koszulki numer startowy jest bardzo niewygodny i przeszkadza. Kiedyś zapomniałam pasa na zawody i byłam załamana 🙂
Polecam! My mamy TEN pasek, używamy go od kilku miesięcy i nie zamienimy go na agrafki już nigdy 🙂
Nerka. Tutaj pole do popisu dla mojej rodziny. Jeśli czytacie – podsuwam Wam pomysł na prezent świąteczny. Mam jedną, zwykłą czarną. Uwielbiam ją jako gadżet. Niekoniecznie uwielbiam tę moją 😉 jednak życie bez nerki byłoby straszne. Torebki też lubię, jak każda kobieta, jednak 75% mojego wolnego czasu spędzam w ruchu, ubrana w dres, więc noszenie torebki nie wchodzi w grę. Nerka zapięta na brzuchu jest wygodna i modna. Jest to także idealny gadżet dla biegacza/kijkarza, który do nerki może schować telefon, kluczyki z samochodu albo paczkę chusteczek higienicznych.
I wreszcie….opaski uciskowe na łydki. Przyznam szczerze, moja wiedza na ich temat była znikoma. Wiedziałam,że są, ale początkowo kategoryzowałam je jako gadżet. Dopóki nie zaczęłam ich używać razem z Markiem na zawodach. Ktoś powie – po co Ci opaski na kijach? A wiesz, że służą one nie tylko do uprawiania sportu? Można także zakładać je kiedy czeka nas długa podróż samochodem, samolotem a nawet w pracy. Zadaniem opaski jest przede wszystkim opóźnienie zmęczenia, szybsza regeneracja mięśni a sam ucisk zwiększa ciśnienie krwi. Może to wpłynąć na to, że nasz trening będzie bardziej efektywny i pozbawiony mikrourazów.
A jak jest w rzeczywistości? Pierwszy raz założyliśmy opaski w Krynicy podczas Festiwalu. Pierwsze wrażenie – Ała, ale ciasne. Opaski uciskowe mają to do siebie, że można dobrać odpowiedni rozmiar do swojej łydki. Wystarczy zmierzyć jej obwód rano, po przebudzeniu.
Oboje z Markiem zmagamy się z różnymi bólami kiedy startujemy w zawodach. Między innymi z bólem piszczeli. Łydki generalnie są mocno eksploatowane, ze względu na technikę chodzenia. Prawidłowy krok Nordic Walking bowiem wychodzi od pięty, zmuszając poniekąd mięśnie łydki do ich intensywnego używania. Odkąd startujemy w opaskach problem zniknął, dzięki czemu dłużej jesteśmy w stanie maszerować na 110%. Dopóki nie podda się nasza głowa, ewentualnie płuca, ból łydek już nam nie jest straszny. Pierwsze kroki są dziwne, trochę inne jednak po kilkudziesięciu metrach zapomina się kompletnie, że coś uciska nam łydkę.
Opaski uciskowe mają wiele zalet. Z pewnością każdy z nas ma inne. Dla nas do tych najważniejszych należą:
– opaski po prostu działają i spełniają swoją fukncję
– każdy może dobrać opaskę do swojego rozmiaru łydki
– pomimo wielokrotnego użytku, materiał nie rozciąga się
– brak skarpetki czyli opasek nie trzeba prać za każdym razem po zawodach ale oczywiście można 😉
Firmę Brubeck znałam z nazwy i bardzo dobrych opinii na temat jakości, nie miałam z nią jednak do czynienia bezpośrednio. Przyznam szczerze, że nie miałam nawet okazji dotknąć tej odzieży sportowej. Kiedy ta polska marka, jak sama o sobie pisze lider na rynku odzieży termoaktywnej w naszym kraju, poprosiła mnie o test 3 produktów na sobie, zgodziłam się bez wahania. Zagłębiłam się także nieco w temat.
Marka BRUBECK zajmuje się projektowaniem oraz produkcją termoaktywnej odzieży sportowej i outdoorowej (linia ACTIVE) oraz bawełnianej i wełnianej bielizny bezszwowej (linia COMFORT). Od 10 lat specjalizuje się w produkcji, której głównym celem jest zapewnienie prawidłowej termoregulacji organizmu oraz skuteczna ochrona ciała przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi.
Filozofię firmy streszcza hasło „BRUBECK – YOUR BODYGUARD”. Dlatego produkty adresowane są do ludzi poszukujących efektywnej ochrony i komfortu w każdych warunkach atmosferycznych oraz w różnych porach roku i sytuacjach życiowych.
Firma Brubeck, przekazała mi do testów 3 produkty:
Podczas testowania odzieży zwrócę szczególną uwagę na cechy, którymi powinny charakteryzować zarówno spodnie, koszulka jak i skarpetki.
Spodnie – zostały wykonane w technologii bezszwowej z dwuwarstwowej, oddychającej dzianiny, w skład której wchodzi innowacyjna przędza Nilit®Innergy. Warstwa wewnętrzna odprowadza wilgoć na zewnątrz, dzięki czemu skóra pozostaje sucha, nawet podczas intensywnego wysiłku. Warstwa zewnętrzna pełni funkcję termoizolacyjną. Wyższy tył zapobiega zsuwaniu się spodni podczas ruchu. Wzmocnienia na kolanach chronią przed otarciami. Bezuciskowe ściągacze na nogawkach i w pasie zapewniają komfort użytkowania. Na nogawkach umieszczono elementy odblaskowe, a z tyłu spodni znajduje się kieszonka na ekspres. Dzianina antyalergiczna – nie uczula i nie powoduje podrażnień, bakteriostatyczna – hamuje powstawanie brzydkich zapachów. Spodnie polecane do różnych aktywności sportowych. Idealnie sprawdzają się podczas biegania oraz sportów outdoorowych.
Koszulka – została wykonana w technologii bezszwowej z dwuwarstwowej, oddychającej dzianiny. Wewnętrzna warstwa wykonana z poliestru szybko odprowadza wilgoć od skóry. Zewnętrzna warstwa poliamidowa odbiera wilgoć i nadmiar ciepła z pierwszej warstwy zapobiegając przegrzewaniu się organizmu. Specjalne strefy wentylacyjne w miejscach o wzmożonej potliwości oraz luźniejszy krój gwarantują prawidłową wentylację organizmu w trakcie wysiłku. W koszulkach zastosowano funkcjonalny poliester, gwarantujący żywe i trwałe kolory. Na klatce piersiowej i plecach umieszczono elementy odblaskowe. Odzież posiada właściwości antybakteryjne i antyalergiczne. Koszulka idealnie sprawdza się podczas biegania oraz wszelkich aktywności outdoorowych w wyższych temperaturach.
Skarpetki – zostały wykonane z cienkiej, dwuwarstwowej oraz oddychającej dzianiny złożonej z mieszanki włókien naturalnych (bawełna) i sztucznych. Włókna polipropylenowe w warstwie wewnętrznej odpowiadają za skuteczne odprowadzanie wilgoci na zewnątrz, co chroni stopę przed przepoceniem. Włókno poliestrowe (COMFORTEL) jest wytrzymałe i odporne na mechacenie. Zastosowane w przędzy polipropylenowej jony srebra mają właściwości antybakteryjne – hamują rozwój oraz eliminują istniejące bakterie. Zapewnia to długotrwały komfort użytkowania oraz ogranicza powstawanie brzydkich zapachów.
Na ten moment mogę napisać, że dostarczone rzeczy są niesamowite w dotyku a koszulka ma cudowny kolor – lazurowy 😉
Nauszniki są doskonałym rozwiązaniem na zimę zamiast czapki, ponieważ chronią uszy przed zimnem oraz wiatrem. Stylowe i dobrze zaprojektowane gwarantują komfort w chłodne dni, a przy tym są efektownym dodatkiem nawet zwykłego płaszcza czy kurtki.
Nauszniki to coraz bardziej pożądany i modny dodatek jesienno-zimowych stylizacji. Wyglądają ciekawie oraz występują w różnych formach i kolorach, dzięki czemu można je nosić niemal do każdej stylizacji.
Prawdziwym hitem tego sezonu mogą okazać się nauszniki Earmuffs, które są nowością na polskim rynku. Już na pierwszy rzut oka widać, że różnią się od innych tego typu ocieplaczy uszu. Nauszniki skonstruowane są w taki sposób, że zakłada się je bezpośrednio na uszy. Nie potrzebują więc pałąka, a ukryty w nich klips pozwala im utrzymać się na każdym rodzaju ucha. Dzięki temu nie psują fryzur i doskonale spisują się nie tylko do stylizacji codziennych, ale również tych bardziej eleganckich. Ich zalety dostrzegają także sportowcy, którzy mogą w earmuffsach bez problemu biegać, jeździć na rowerze czy uprawiać wspinaczkę górską, ponieważ sprawdzają się w najtrudniejszych warunkach pogodowych.
Nauszniki Earmuffs są oryginalną, a przede wszystkim praktyczną alternatywą dla wszystkich przeciwników czapek i stylowym dodatkiem na chłodniejsze dni.
Dzięki uprzejmości firmy Earmuffs obecnie testuję wybrany przez siebie model nauszników wykorzystując je do codziennych stylizacji a już w niedzielę, zamierzam w nich biec podczas Półmaratonu Świętych Mikołajów w Toruniu.
Tegoroczna jesień przywitała nas chłodniejszymi dniami. Zajrzałam więc do szafy w poszukiwaniu cieplejszych ubrań. Z uśmiechem na twarzy, w pudełku z rzeczami zimowymi, odnalazłam mój ciepły, wełniany, długi sweter. Z racji tego, że należę do zmarzluchów, włożyłam go z przyjemnością.
Chciałam gorąco podziękować Kasi, za zrobienie zdjęć do dzisiejszego posta. Dziękuję.
W dniu wczorajszym zrobiłyśmy sobie małą wycieczkę. Jako cel naszej podróży wybrałyśmy znajome nam miejsce – Bukowno. To malownicza okolica w pobliżu Olkusza. Ostatnio ciągle albo trenujemy albo gotujemy, dlatego wczoraj skupiłyśmy się na zdjęciach. W roli głównej, piasek, my i trochę ubrań. 🙂
Jestem zwolenniczką minimalizmu i prostoty. Zbyt przesadne stylizacje nie są dla mnie. Do mojej ulubionej biżuterii należy zegarek, nie rozstaję się z okularami przeciwsłonecznymi, zaś absolutny MUST HAVE w mojej szafie to jeansy i baleriny.
Poniżej kilka moich propozycji, które możecie wykorzystać chociażby wybierając stój na majówkę.
Cześć! Jesteśmy MK team czyli Marek & Klaudia + team. Nasz zespół, konsekwentnie, od 6 lat, organizuje imprezy biegowe, w których udział bierze tysiące osób. Zachęcamy wszystkich, dzieci i dorosłych, do uprawiania sportu w przyjaznej atmosferze i z uśmiechem na ustach. Łączymy pokolenia i łamiemy bariery.
Sprawiamy, że z biegu na bieg, coraz więcej osób pragnie stać się częścią naszych wydarzeń.
Sprawdź naszą drugą stronę www.mkteamevents.pl