Tegoroczna jesień przywitała nas chłodniejszymi dniami. Zajrzałam więc do szafy w poszukiwaniu cieplejszych ubrań. Z uśmiechem na twarzy, w pudełku z rzeczami zimowymi, odnalazłam mój ciepły, wełniany, długi sweter. Z racji tego, że należę do zmarzluchów, włożyłam go z przyjemnością.
Chciałam gorąco podziękować Kasi, za zrobienie zdjęć do dzisiejszego posta. Dziękuję.
Komentarze (0)