Chociaż moja przygoda z Nordic Walking trwa zaledwie od stycznia tego roku, Marek rozpoczął maszerować dużo wcześniej. Pomimo młodego wieku i ogólnej kondycji ocenianej na dobrą, czasem organizm kryje w sobie choroby, które mogą nas wyeliminować ze sportowego życia. Tak było z Markiem. Diagnoza jaką usłyszał od lekarzy nie pozostawiała złudzeń: Spacery, rekreacyjna jazda na rowerze….żadnych sportów wyczynowych.
Można przeżyć szok, zwłaszcza będąc młodą osobą przed którą całe życie….
Tak zaczęła się przygoda Marka z nordyckim spacerem….
Wiadomo, że nic tak nie łączy jak wspólna pasja. Marek zaraził mnie swoją. Maszerujemy razem w poniedziałki prowadząc grupę kijkarzy w ramach spotkań Night Runners oraz podczas różnego rodzaju zawodów, w których bierzemy udział. Pomimo zacięcia, Marek nie może na zawodach dawać z siebie tyle ile by chciał, dlatego z reguły przyjmuje rolę mojego osobistego zająca, który nie pozwala mi się poddawać, zwalniać i odpuszczać bez walki. Chociaż czasem na trasie marudzę i mam ochotę zabić, to na mecie zawsze jestem wdzięczna 🙂
Pomimo, iż traktujemy naszą przygodę z kijami jako zabawę, do Nordic Walking podchodzimy bardzo poważnie. Studiujemy prawidłową technikę, słuchamy i uczymy się od najlepszych. Staramy się odpowiednio dobierać strój oraz przede wszystkim sprzęt.
Testowaliśmy zarówno kije marki NO NAME, które można kupić w pierwszym lepszym markecie, trochę lepsze ze sklepów sportowych, aż po kije, których używamy obecnie czyli EXEL Nordic Walker PRO CURVE ALIS.
Wprawdzie w naszym przypadku nie była to przesiadka z malucha do Mercedesa bo poprzednie kije, również Exele, wspominamy bardzo miło, ale różnica jest znaczna, zauważalna i wyczuwalna.
Przede wszystkim kije są „krzywe”. Curve czyli wygięty trzon kija wg producentów powinien redukować drgania. Oprócz tego kije posiadają system ALIS czyli wypinaną rękawiczkę. I ostatnie Quick Lock System czyli błyskawiczna wymiana grotów.
Podczas startów w zawodach zwracaliśmy uwagę na wszystkie 3 aspekty, którymi producent zachęca do kupna.
Chociaż na początku dość sceptycznie podchodziliśmy do wygiętych kijów po kilku startach nie zamienilibyśmy ich na żadne inne. Naszym zdaniem wygięty trzon wymusza na użytkowniku poprawną technikę nordic walking, dzięki czemu pracuje nie tylko ramie ale także bark i triceps, to z kolei powoduje, że wybicie jest silne i wpływa na szybkość marszu. Co do redukcji drgań, owszem nie wyczuwamy, jednak te, których używaliśmy wcześniej też radziły sobie z tym całkiem dobrze.
Szybkość……. Marsz, chód sportowy czy może już bieg?
Chociaż wspominałam,że traktujemy Nordic Walking jak zabawę, nie spinamy się na zawodach i nie biegamy! w celu osiągnięcia jak najlepszych wyników na mecie, staramy się poprawiać naszą technikę marszu oraz wydolność. Bez wątpienia kije EXEL Nordic Walker PRO CURVE ALIS w tym pomagają.
Z pewnością nic tak nie wpłynie na szybkość marszu jak kondycja fizyczna ale nie ma co ukrywać, że używany sprzęt, buty a także nawodnienie i dieta, pomogą nam w poprawieniu wyników. Nordic Walking to MARSZ. Marsz to nie bieg, to nawet nie chód sportowy, więc nie powinniśmy zapominać, że bardziej od naszego czasu liczy się technika z jaką maszerujemy a obiecane 90% pracy mięśni uruchamiamy tylko wtedy, gdy robimy to poprawnie.
Często zdarza się, że zawody organizowane są tylko na asfaltowej trasie lub tylko w lesie. Czasem jednak organizator zapewnia kijkarzom i jedno i drugie. Można zaryzykować marsz w grotach, można iść w „bucikach” o ile zmiana podłoża jest na tyle częsta, że wymiana końcówek nie jest opłacalna. Co jeśli na pięcio kilometrowej trasie połowę stanowi asfalt a drugą połowę leśne aleje? Quick Lock System czyli błyskawiczna wymiana grotów, to genialne rozwiązanie zastosowane w kijach Exel PRO CURVE. Wiele osób sugerowało nam,że system mimo, iż pomysłowy to jednak może wpływać na wagę kija lub luzować podczas marszu, a co za tym idzie przeszkadzać. Nic bardziej mylnego. Quick Lock nie tylko ułatwia życie podczas różnorodnego podłoża, ale także chroni nas przed utratą gumek/ bucików.
O wypinanej rękawiczce i jej zaletach pisać nie trzeba. Moim zdaniem powinna być standardem we wszystkich kijach. Ta exelowska nie tylko dobrze leży, ale także wpływa na jakość i technikę marszu. Odpowiednio wyprofilowany trzon oraz materiał z jakiego został skonstruowany pochłania pot, który pojawia się na dłoniach, zwłaszcza w upalne dni.
Podsumowując: zarówno my, jak i nasi koledzy, którzy użytkowali kije EXEL Nordic Walker PRO CURVE ALIS podczas wspólnych treningów, uważamy, że są warte swojej ceny. Wpływają na jakość marszu, technikę oraz komfort użytkownika, zarówno dzięki temu, że są lekkie ale także dzięki z pozoru zbędnym gadżetom.
Komentarze (0)