Kilka dni temu, znajomy podczas rozmowy pochwalił się, że właśnie robi babeczki bazyliowe na podstawie przepisu znalezionego na blogu KWESTIA SMAKU. Babeczka i bazylia nie bardzo mi to siebie pasowały, jednak znajomy zapewniał o wyjątkowym smaku. Postanowiłam spróbować, wzorując się w 100% na przepisie Kwestii Smaku. Jedyna różnica polega na wielkości formy i zamiast białego cukru wykorzystałam trzcinowy. POLECAM!!
SKŁADNIKI NA 8 SZTUK
120 ml mleka
100 g masła
70 g białej czekolady
120 g mąki pszennej
90 g cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
mała szczypta soli
doniczka bazylii
1 jajko
Polewa jogurtowa:
60 g białej czekolady
2 łyżki jogurtu naturalnego
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do 160 stopni.
Przygotować 8 papierowych papilotek o pojemności 125 ml każda i włożyć je we wgłębienia formy do muffinów lub co kto posiada w domu
Do rondelka wlać mleko, dodać masło i białą czekoladę połamaną na kosteczki.
Na wolnym ogniu mieszać aż składniki się roztopią i połączą w jedną masę. Ostudzić.
Do czystej miski przesiać mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i sodą, dodać cukier i sól, wymieszać.
Do kolejnej miski włożyć liście bazylii, wlać przestudzoną masę z rondelka (może być ciepła), zmiksować na jednolitą masę. Następnie dodać jajko i krótko (2 sekundy) miksować.
Zieloną masę wlać do miski z mąką i delikatnie wymieszać łyżką na masę bez grudek.
Masą wypełnić papilotki, pozostawiając około 1/2 cm marginesu od góry na wyrośnięcie ciasta. Wstawić do piekarnika i piec przez 25 minut do suchego patyczka. Wyjąć i ostudzić.
Polewa: roztopić białą czekoladę, dodać jogurt i wymieszać, polać babeczki.
i gotowe.
smacznego.