Kilka dni temu zadałam Wam pytanie: przez jakie miasta przebiegać będą maratończycy podczas Maratonu Wolności, 1 czerwca 2014r. Prawidłowa odpowiedz to oczywiście: KATOWICE, CHORZÓW, SIEMIANOWICE ŚLĄSKIE.
zwycięzcy, którzy otrzymają zestaw gadżetów z logo Chorzów wprawia w ruch to: Danka Konieczna oraz Michał Jasiewicz.
Koszulki z logo Chorzów wprawia w ruch wylosowali: Katarzyna Flak, Szymon Kiera, Łukasz Nos oraz Grzegorz Deja.
Dajcie znać na jakie adresy wysłać Wam gadżety. GRATULUJĘ!!
W tym wypadku SALSA to nie taniec latynoamerykański. Rozwinięciem tajemniczego, tytułowego skrótu jest nazwa Śląska Amatorska Liga Siatkówki. Liga jest inicjatywą stowarzyszenia Centrum Inicjatyw Społecznych – Silesia. Jej „ojcami” są Mariusz Jankowski, prezes stowarzyszenia oraz Darek Babczyński, którzy już 10 lat temu organizowali SALSę, jako ligę w Świętochłowicach. Obecnie rozgrywki odbywają się w Starochorzowskim Centrum Sportu „Sokół” dzięki uprzejmości tamtejszego prezesa – Pawła Łukasika. Właśnie w Chorzowie, a więc w mieście, które „wprawia w ruch” odbywają się rozgrywki siatkarzy amatorów z konurbacji śląskiej.
W obecnym sezonie, zgodnie z założeniem organizatora w lidze gra 10 drużyn. Co cieszy, zgłoszeń było nieco więcej niż wszyscy oczekiwali. Udało się zainteresować i skupić zespoły amatorskie z dorobkiem, takie jak Kadra Bobrek – Centrum czy INQ. Dodatkowo wokół ligi tworzy się swoista SALSowa społeczność. Poza cotygodniowymi spotkaniami w weekendy podczas meczów, prężnie działa profil na facebooku (facebook.com/cissalsa). To tam przez cały tydzień zawodnicy dyskutują o meczach, typują wyniki nadchodzących najciekawszych spotkań oraz dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat ligi.
Na SALSę przychodzi też coraz więcej kibiców. Zawodnicy przyprowadzają ze sobą swoje dziewczyny, żony, a nawet dzieci. Wszystko idzie w kierunku stworzenia jak najsympatyczniejszej atmosfery pomiędzy spotkaniami. Każda kolejka jest organizowana w myśl hasła „Kibicuj razem z Nami!”. Trzeba więc odwiedzić stronę www.cis-silesia.pl, sprawdzić w terminarzu rozgrywek kiedy gra liga i po prostu przyjść. To nic nie kosztuje, a można poczuć fantastyczną atmosferę siatkarskiego szaleństwa.
Morze czerwonych czapek z białym futrem i wielkie wory z prezentami – tak wyglądał miniony weekend w Toruniu. 8 grudnia ponad 4-tysięczna grupa w charakterystycznych czerwonych czapkach wystartowała w półmaratonie! Trasa wiodła przez nowy most drogowy na Wiśle! Półmaraton Świętych Mikołajów to już w Toruniu tradycja. W tym roku biegacze stanęli na starcie charytatywnej imprezy już po raz jedenasty. Półmaraton Świętych Mikołajów co roku cieszy się dużą popularnością. Startują w nim biegacze z całej Polski i z zagranicy: z Niemiec, Czech czy Słowacji.
Na starcie nie mogło zabraknąć i nas! Chorzowskiej drużyny biegaczy – CHORZÓW WPRAWIA W RUCH…. ale po kolei!
Do Torunia startujemy o godzinie 11:00, wg planu. Wyspani, pełni energii i z dobrymi humorami. Wprawdzie wizja spędzenia kilku godzin w samochodzie jest dość przerażająca ale staramy się umilać sobie czas na wszystkie sposoby. Docieramy na miejsce bez większych problemów.
Pierwsze kroki kierujemy do domu rodzinnego Emilii, która razem z nami wybrała się do Torunia na półmaraton. Na miejscu czeka na nas przepyszny obiad – pierogi z mięsem własnej roboty. Dziękujemy Mamo Emilki! Wszystkim bardzo smakowało.
Następnie udajemy się do biura zawodów aby odebrać swoje pakiety startowe. Jest już późno, ciemno i zimno, mimo tego, sala gimnastyczna, przepełniona jest biegaczami.
Dzięki uprzejmości firmy Earmuffs, cała nasza trójka mogła przetestować nauszniki, które oprócz tego, że są świetnym dodatkiem do stroju, są także bardzo wygodne, ledwo wyczuwalne a także bardzo dobrze ogrzewają uszy. Idealnie sprawdzają się także podczas biegania, jednak ze względu na regulamin w dniu półmaratonu nauszniki musieliśmy zamienić na czapkę mikołaja.
Wieczorem postanowiliśmy spotkać się z Robertem oraz Ewą z Dare2Run by zwiedzić wieczorny i mroźny Toruń, który o tej porze dnia i roku, prezentuje się cudownie.
Pobudkę zaplanowaliśmy na godzinę 8:00, przed biegiem udajemy się do hotelowej restauracji na szybkie i lekkie śniadanie następnie wyruszamy w drogę. Udajemy się na nowy most, gdzie usytuowany jest START półmaratonu.
Atmosfera na miejscu jest niesamowita, spotykamy mnóstwo osób z naszych okolic, którzy bardzo entuzjastycznie reagują na nasz baner z napisem CHORZÓW WPRAWIA W RUCH, machają i krzyczą do nas „Bytom pozdrawia”, „oo Chorzów a my Katowice” itp. co nas oczywiście bardzo cieszy.
Zarówno ja jak i Jacek pierwszy raz mieliśmy okazję startować w zawodach z tak liczną frekwencją. Nawet Życiowa 10tka Taurona w Krynicy nie może pochwalić się tak dużą ilością startujących osób.
W tłumie udaje nam się zauważyć Roberta, nie może zabraknąć wspólnej sweet fotki
około 4 tysiące osób stanęło na starcie 11 Półmaratonu Świętych Mikołajów, widok zapierał dech w piersiach.
Mieszkańcy Torunia są niesamowici. Praktycznie cała trasa, która przebiegała przez miasto (10 km) wypełniona była kibicami, którzy klaskali, machali, dodawali otuchy. To było naprawdę wspaniałe.
Po przebiegnięciu połowy trasy drogą asfaltową, tłum wbiega do lasu. Alejki są dość wąskie, oblodzone, pokryte śniegiem. To nas trochę zaskoczyło mimo, że oglądaliśmy wcześniej profil trasy. Meta zaś, usytuowana została na stadionie MOSIRu, który podobnie jak ulice przepełniony był publicznością.
Każdy w swoim czasie dobiegł na metę ale wreszcie udaje nam spotkać w komplecie. Szczęśliwi i zmęczeni jesteśmy dumni ze zdobytych medali.
Szczęśliwy i zadowolony z siebie Jacek, jak na ultramartończyka przystało, zaliczył pierwszy w swoim życiu półmaraton
Jeszcze raz dziękujemy Miastu Chorzów za możliwość wzięcia udziału w tym biegu. Jesteśmy dumni i bardzo szczęśliwi. Z niecierpliwością czekamy na rok 2014, który przepełniony będzie imprezami biegowymi, na których mamy zamiar godnie reprezentować Chorzów.
Klaudia.
Cześć! Jesteśmy MK team czyli Marek & Klaudia + team. Nasz zespół, konsekwentnie, od 6 lat, organizuje imprezy biegowe, w których udział bierze tysiące osób. Zachęcamy wszystkich, dzieci i dorosłych, do uprawiania sportu w przyjaznej atmosferze i z uśmiechem na ustach. Łączymy pokolenia i łamiemy bariery.
Sprawiamy, że z biegu na bieg, coraz więcej osób pragnie stać się częścią naszych wydarzeń.
Sprawdź naszą drugą stronę www.mkteamevents.pl