healthy food

ZDROWY DESER

Zauważyłam, że w sytuacjach dla mnie stresowych, zamykam się w kuchni. Moja kuchnia nie ma drzwi więc to „zamykanie się” jest przysłowiowe, nie mniej uspokajam się gotując, piekąc ciasta itp.

Tym razem postanowiłam upiec ciasto z malinami, których ani razu w tym roku nie jadłam. Niestety, ten pomysł okazał się niewykonalny ze względu na brak malin na straganach…

Nie pozostało mi nic innego jak udać się do Lidla po świeże owoce. Postawiłam na truskawki, jeżyny i brokuły. Swoją drogą, zastanawiam się czy w tym roku doczekamy borówek na poziomie złotówki bo obecne ceny 0d 17 do 27 zł to jakaś masakra 🙁

13918403_1212257088824959_671705016_o

Oprócz owoców do ciasta potrzebne będzie:

mąka pszenna typ 1850 – 2 szklanki (znalazłam w Lidlu)
2 jajka
150 g daktyli
1 szklanka mleka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżeczki ciemnego kakao
1 jabłko
1 banan

Sposób przyrządzenia:

daktyle posiekać i przez 30 min moczyć w szklance mleka
dodać pokrojone w kawałki jabłko, następnie banan
dodać dwa jajka
wszystko razem zmiksować/zblendować
odstawić na chwilę na bok

w osobnej misce:
wymieszać mąkę
proszek do pieczenia
kakao

Następnie wymieszać wszystko dokładnie. Ciasto powinno wyjść dość gęste.

Do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonowej formy wyłożyć jedną porcję ciasta, następnie poukładać wybrane przez siebie owoce i zakryć je drugą porcją ciasta. Na górze również wyłożyć owocami.

Pieczemy przez 55 min w temperaturze 180 stopni.

Smacznego.

13939968_1212257082158293_760427978_o

13951079_1212257085491626_2011024393_o

unnamedk

unnamedm

TRENING CZYNI MISTRZA

W życiu nie spodziewałabym się, że kiedykolwiek niedzielne przedpołudnie będę spędzać na wspólnym bieganiu……z mamą.

Kiedy 5 miesięcy temu udało mi się zaszczepić w mamie ochotę na treningi z kijami, myślałam,że to szczyt marzeń, jednak kiedy rozpoczęłam zajęcia SLOW JOGGING w Parku Ślaskim, moja mama też postanowiła spróbować. Bieganie w tempie slow tak spodobało się mojej mamie,że w miniony weekend w sumie zaliczyła 10 km. Duma mnie rozpiera!!

mama

trasa2

trasa

A po treningu wspólny obiad. Omlet białkowy z serkiem wiejskim, owocami i bakaliami.

obiad

obiad2