Praca w biurze, przed komputerem to idealne miejsce by przytyć. Podjadanie pomiędzy posiłkami, ciasteczko z koleżanką do kawy itp. Zarówno ja, jak i Dominika doświadczamy tego na co dzień. Obie, minimum 8 godzin w ciągu dnia, spędzamy przy biurku.
Podjadanie, chrupanie czegoś słonego, któż z nas się z tym nie zmaga? Trzeba z tym walczyć! Jeśli nie możemy oprzeć się, z pozoru niewielkim posiłkom pomiędzy pierwszym i drugim śniadaniem, zafundujmy sobie coś smacznego i zdrowego.
Poniżej przedstawiam Wam kilka moich propozycji, z których korzystam nie tylko w pracy ale i w domu. Oprócz owoców i warzyw, bardzo lubię suszone śliwki, morele, daktyle a także orzechy włoskie czy migdały.
A jak Wy radzicie sobie z pokusami? Co lubicie jeść w pracy pomiędzy posiłkami? Podzielcie się z nami.
Klaudia.
Komentarze (0)